poniedziałek, 21 września 2015

Ślimak, ślimak pokaż rogi....

...dam Ci sera na pierogi. Tak to chyba szło co? No właśnie pierogi o nich dziś będzie mowa. Zmora wielu dziewczyn, kobiet, kobietek i dziewczynek. Chyba jakoś demonizuje się za bardzo robienie pierogów. Prawda jest taka, że pierogi to bardzo proste i szybkie danie (o ile ma się wprawę w lepieniu) Ale spokojnie to przyjdzie z czasem.

Pierogów nie nauczyła mnie mama, ani babcia ani ciocia. Nauczyłam się sama. Owszem patrzyłam jak mama je robi, podglądałam czaaasem coś lepiłam ale szybko byłam odsyłana z kwitkiem bo nie równo, bo za dużo, bo się rozklei bo mało farszu i takie tam. Przyszedł dzień w którym powiedziałam sobie: Zrobię to ulepię pierogi. Pamiętam ten dzień. To były pierogi ze szpinakiem i fetą. Wyszły pyszne chociaż robiłam je pierwszy raz. Dziś zrobiłam ich już trochę więcej, ale myślę że jeszcze chyba za mało by nazwać się ekspertem od pierogów. 

Strach ma zawsze wielkie oczy. Dobre pierogi to tak naprawdę sekret dobrego ciasta. Przepisów jest dużo, próbowałam aż trzy. Jeden mogę polecić szczerze i sama zapisuję go w swojej głowie i przepiśniku już na zawsze. O farszu nie będę pisać bo każdy wkłada co lubi. Pod spodem przepis na pyszne, proste i ekspresowe ciasto na pierogi :-)

* Mąka 3 szklanki
*Woda (ciepła) 1 szklanka
*Sól - pół łyżki soli 

Do miski wsypujemy 2 szklanki mąki. Dodajemy sól i dolewamy wodę (całą) zagniatamy powoli ciasto i dosypujemy resztę mąki. Dzięki właśnie tej kolejności otrzymacie idealne i elastyczne ciasto. Potem oczywiście odkrawacie ile potrzebujecie, wałkujecie, wycinacie i wkładacie ulubiony farsz. Aha i zawsze przykrywajcie ciasto ściereczką żeby nie wyschło ;-) 




2 komentarze:

  1. Ja lepiłam tylko raz... ale tym wpisem zachęciłaś mnie do spróbowania, w końcu to takie pyszne danie, zwłaszcza z zieloną soczewicą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jeszcze pierogów nie robiłam, ale u Ciebie wydaje się to banalnie proste, może czas spróbować? :)

    OdpowiedzUsuń