poniedziałek, 8 czerwca 2015

Kuchnia serce domu

Jeszcze nie skończona, jeszcze nie do końca gotowa, brakuje jeszcze wiele ale jest - moja wymarzona kuchnia. Gdybym miała projektować kuchnię raz jeszcze, niczego bym w niej nie zmieniła. Kuchnia w moim domu, jest jego sercem. Uwielbiam w niej gotować, przebywać, siedzieć, rozmyślać a czasem nawet pracować. 



Wybór był dla mnie jasny, ma być biała, drewniana i bardzo przytulna. Kuchnia to moje królestwo, wszystko od początku do końca powstało w mojej głowie. Tak właśnie wyobrażałam sobie to miejsce. Ciepłe, nietuzinkowe, z fajnymi dodatkami i zielonym widokiem za oknem. 


Gdy panuje w niej bałagan, na podłodze leżą okruszki a płyta kuchenna nie wygląda najlepiej to znak że kuchnia żyje. Idealne, sterylne kuchnie istnieją tylko w magazynach, albo używa się ich na pokaz. 


Nie ma w niej też górnych szafek, są za to szyny a w przyszłości półki, które pokazują że jesteśmy w kuchni. Uwielbiam kiedy widać szklanki, talerze, kubki, kiedy można zobaczyć przepiśnik, tackę a nawet chochlę. Wtedy wiem że jestem w kuchni. 


Może nie każdy rozumie mój styl, gust ale wiem jedno. Jeżeli kochacie styl nowoczesny, rustykalny, minimalistyczny albo starodawny twórzcie też swoją przestrzeń, w której znajdą się wasze "akcenty" 


Bez względu też na to jaki styl kochacie, projektując czy modernizując kuchnię pamiętajcie aby tworzyć miejsce pracy, które jest dla was przyjazne. Ja pod swoją płytą mam szuflady z najważniejszymi "rzeczami" tak by gotując mieć zawsze wszystko pod ręką.