poniedziałek, 16 listopada 2015

Nie spieraj się z idiotą

Miałam zupełnie inny plan na ten wpis. Chciałam napisać coś w stylu perfekcyjnej kury domowej jednak postanowiłam kolejny raz zrobić sobie osobisty wywód. Być może to, co napiszę teraz uderzy po oczach wielu ludzi. Dlatego, jeżeli nie jesteście osobami o mocnych nerwach wciśnijcie krzyżyk. Może nawet postawcie go na mnie po tym, co napiszę.

Nie uważam się za osobę godną naśladowania, nie jestem też duchowym guru ani mentorem życiowym. Jestem człowiekiem, który jak każdy inny człowiek ma możliwość zgłębiania życiowych prawda, wartości. Jestem człowiekiem, który jak wielu innych w tym kraju ma dostęp do książek, prasy i internetu. Czytam, wdrażam się - wyciągam wnioski. To, co stało się kilka dni temu we Francji z pewnością na jakiś czas zmieni życie mieszkańców tego Państwa. Czas jednak minie i zagoi rany, tak jak zagoił rany po zamachu w Madrycie, Londynie i Nowym Jorku. Martwi mnie jednak coś innego. Jestem przerażona rosnącą głupotą, chamstwem i wrogością w stosunku do muzułmanów. Nie wiem, dlaczego ludzie są oporni na wiedzę i nie mając kompletnie pojęcia o Koranie oceniają tę religię na podstawie ISIS, które nie ma nic wspólnego z tą religią!

Islam to religia, która wg Koranu jest religią przyjazną. Rządzi się zasadami, w których istnieją takie wartości jak szacunek, miłość i oddanie. Czytanie wybranych fragmentów Koranu to jak czytanie wybranych fragmentów Pisma Świętego Starego Testamentu. Jeżeli ktokolwiek kiedykolwiek pokwapił się o to, aby poczytać Pismo Święte wie, że w Starym Testamencie nie brakuje również fragmentów, które dziś mogłyby być uznane za obrzydliwe, obleśne czy gorszące. Nie brak w nim treści mówiących o tym, że kobieta ma mniejsze prawa, że zabijanie to forma wyrażania miłości do Boga a mordowanie zwierząt to oddawanie hołdu Pani Bogu. Jeżeli nigdy nie czytaliście Pisma Świętego zróbcie to... koniecznie, zanim zaczniecie oceniać inne religie!

Wierzę w Boga, dlatego jako przykładny chrześcijanin zgłębiam swoją wiarę. W salonie leży Pismo Święte, które czytam i analizuję. Wiem, że zostało napisane wiele tysięcy lat temu więc pewne rzeczy należy czytać z pewnym przymrużeniem oka. Ostatnio postanowiłam też poczytać Koran. Chciałam zobaczyć na ile jest faktycznie wrogą religią. To, co przeczytałam zmieniło moje wyobrażenie o Islamie bezpowrotnie. Islam jest prawie lustrzanym odbiciem chrześcijaństwa. Występuje kilka różnic jednak wiele wartości, doktryn i przekazów jest dokładnie taka sama. Co więcej, w Koranie wiele razy jest mowa o Mojżeszu, Abrahamie, Jezusie, Adamie oraz Noem. Allah to islamska wersja chrześcijańskiego Boga.

Polecam również lekturę historii religii ze szczególnym uwzględnieniem takich zagadnień, jak zakon templariuszy, którzy w średniowieczu prześladowali i zabijali muzułmanów w imię Boga, w którego wierzymy.

Jeżeli ktokolwiek wierzy w Boga kim by on nie był i przestrzega przykazania które mówi "NIE ZABIJAJ" powinien szanować wszystkich ludzi na całym świecie. Na tym polega trudność wiary w Boga, że kocha się i szanuje szczególnie tych, którzy nie okazują miłości i szacunku nam.

.

6 komentarzy:

  1. Nie ma w tym tekście nic, czego mogłaby nie wytrzymać osoba o słabych nerwach. Ja w boga nie wierzę, nie muszę go mieć by mi mówił, że zabijanie jest złe bo to jest oczywiste. Podobnie jak szanowanie drugiej osoby – to też nie jest kwestia wiary. To podstawowe zasady jakimi powinien się rządzić ten świat bez względu na wiarę czy jej brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórym ciężko zrozumieć że wiary są bardzo podobne. Mało tego czasem różnią się nieznaczącymi niuansami a tak naprawdę zasady są te same. Chrześcijanie, europejczycy czy polacy wychowani w duchu wiary w Boga i Jezusa uważają że tylko ta wiara jest jedyną słuszną i mogą bez przemyślenia obrażać i dewastować odczucia innych. Dlatego napisałam żeby nie wszyscy to czytali. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Mnie też przeraża głupota, chamstwo i wrogość w stosunku do muzułmanów, którą wiele osób manifestuje, np. wypisuje różne rzeczy na fb czy w innych mediach. Mieszkam w Irlandii już prawie 2 lata, wokół mnie, i w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkają muzułmanie, codziennie ich spotykam na ulicy w sklepach, są to tacy sami ludzie jak wszyscy. Zgadzam się z tobą że te wszystkie objawy wrogości w stosunku do nich wynikają z niewiedzy i stereotypów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, większość ludzi opiera się tylko i wyłacznie na informacjach z telewizyjnych czy radiowych wiadomości. I moim zdaniem to jest główny powód generalizowania - wszyscy muzułmanie są "be". My nie tak dawno byłyśmy na wycieczce w Kruszynianach i miałyśmy styczność z muzułmanami z krwi i kości. Cóż to był za szok kiedy okazali się bardzo sympatyczni i otwarci! (polecamy przy okazji taką odwiedzenie tego miejsca). Bez wątpienia trzeba otworzyć umysł i przynajmniej próbować zrozumieć, że pomiędzy islamem a terroryzem nie możemy stawiać znaku równości. Niewiedza i obojętność to największe problemy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Isis nie ma nic wspólnego z religią muzułmańską, tak jak nie powinno się postrzegać chrześcijaństwa poprzez jego skrajne, fanatyczne odmiany.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja myślę, że w każdej sferze życia, nie tylko w kwestii wiary, można się dopatrzeć skrajności. Taki jest świat. Niestety...

    OdpowiedzUsuń