poniedziałek, 20 lipca 2015

Zmiany są zawsze początkiem czegoś nowego!

Ostatni miesiąc był dla mnie trudny z bardzo wielu powodów. Trudny jednak wcale nie zamierzam z tego powodu narzekać. Czasami się tak dzieje, że człowiek musi stanąć przed nowym, czasami niewiadomym. Koniec jakiegoś etapu, to zawsze początek nowego. Nigdy jednak nie jest tak że zmiany, lub nieoczekiwane zmiany idą ku gorszemu.

Mamy w rodzinie nowego członka, bilans pozostaje ten sam ponieważ, nowy osobnik pełni rolę wypełniacza, lub jak kto woli - zamiennika wersji wcześniejszej. W naszej rodzince pojawił się kucyk. Dziwne bo nie chciałam nigdy kucyka, albo chciałam ale nie teraz i życie jak to życie okazało się po prostu nieprzewidywalne. 

Maczo musiał mieć nowego towarzysza życia, chociaż zaskoczył mnie bardziej niż sądziłam. Dość szybko a nawet w tempie błyskawicy, pogodził się z przemeblowaniem w stajni. Po kilku dniach obecności kucyka, trwa wielka miłość lub przyjaźń. 

A życie toczy się dalej, łapiemy słońce, chwytami letni wiatr we włosy i idziemy naprzód... 


1 komentarz:

  1. Świetne zdjęcie kucyka :) Fajnie, że tak szybko się zadomowił :)

    OdpowiedzUsuń