niedziela, 10 maja 2015

Podróż życia

Kocham podróże, to one dają mi inspiracje na kolejne miesiące, to one sprawiają że mogę iść w przyszłość z nadzieją i wewnętrzna radością. Miałam pojechać na wyścig stopowy, jednak wyszło inaczej. Wyruszyłam w podróż życia, do miejsca którym zainspirowałam się pewnym filmem " Listy do Julii" 

Była Wenecja, była Werona, Wicenza, piękne widoki w Słowenii, rzepakowe pola na Słowacji i równiny na Węgrzech. Było włoskie słońce, wino i włoskie rozmowy. Była też cudowna pizza, i lody oraz bezcelowe spacery między włoskimi uliczkami. 

Cała podróż za 60 euro, tygodniowe wakacje życia za kilka uśmiechów. Poznałam mnóstwo ludzi, zobaczyła cudowne miejsca, odkryłam że istnieje dobro, że istnieją wspaniali ludzie i że życie ma smak wyobraźni. Kolejny raz zrozumiałam że jedną przeszkodą w naszym życiu są nasze własne wewnętrzne ograniczenia, a jeżeli czegoś pragniemy to się to spełni. 

Mogłabym opisać wszystko, jednak chyba się nie da. Dzień po powrocie, tęsknie już za tym wszystkim co zobaczyłam, i przeżyłam. Dziękuję wszystkim którzy wierzyli jak ja że nam się uda tam dotrzeć, dziękuje wszystkim którzy pomogli mi tam dotrzeć i mam nadzieję że jeszcze kiedyś wyruszę w wyprawę życia!

Ciao!

4 komentarze:

  1. Dokonałaś czegoś o czym marzy wiele ludzi:) Zdradź chociaż trochę szczegółów. Domyślam się, że przemieszczałaś się autostopem, a co z noclegami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję Justynko, zawsze byłaś niesamowitą osobą :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak poruszałam się autostopem, spałam dzięki stronie couchsurfing :-) mnóstwo pozytywnych ludzi, dobrych serc i oto efekt jedyne stracone 60 euro z czego 20 euro - 3 włoskie wyspy obok wenecji, 15 euro przejazdy pociągiem i autobusem. Pozostałe to pizza, lody i drobne przyjemności :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak poruszałam się autostopem, spałam dzięki stronie couchsurfing :-) mnóstwo pozytywnych ludzi, dobrych serc i oto efekt jedyne stracone 60 euro z czego 20 euro - 3 włoskie wyspy obok wenecji, 15 euro przejazdy pociągiem i autobusem. Pozostałe to pizza, lody i drobne przyjemności :-)

    OdpowiedzUsuń