Na ten przepis trafiłam całkowicie przypadkiem.
Ktoś na facebooku polubił fanpage margaryny Kasi i tak o to pojawiła mi się ich
strona. Po wejściu na nią szybko wypatrzyłam przepis na coś, co nie wymaga zbyt
wielkiego zachodu, jest lekkie, pyszne i do tego ma mocny akcent lata!
Do wykonania ciasta potrzebujemy:
½ kostki margaryny
1 paczkę podłużnych biszkoptów
4 galaretki cytrynowe
6 dużych bananów
sok z cytryny, wodę.
Wykonanie: Margarynę dajemy do garnka wraz z połową
szklanki wody. Wstawiamy na kuchnię na mały palnik i czekamy do całkowitego rozpuszczenia.
Jak woda zacznie wrzeć ściągamy z palnika i dodajemy dwie galaretki. Całość intensywnie
mieszamy, aby nie pojawiły się grudki. Odstawimy na bok do przestygnięcia. W
tym czasie przygotowujemy pozostałe dwie galaretki. Ale uwaga – rozpuszczamy je
w połowie wody podanej na opakowaniu. Odstawiamy w chłodne miejsce i czekamy aż
całkowicie przestygnie.
Co robimy dalej. Wracamy do naszej masy z margaryny
i galaretek. Ubijamy 4 banany z sokiem cytryny. Blendujemy je na gładką masę.
Kiedy są gotowe dodajemy do masy z margaryny i galaretek. Całość dokładnie
mieszamy i czekamy aż lekko zacznie ją ścinać. W oczekiwaniu na to możemy
przygotować sobie spód. W okrągłej formie (23cm) układamy biszkopty. Pierwsze
przez środek jeden obok drugiego a następnie dokładnie wypełniamy pozostałe
luki. Kiedy już to zrobimy wylewamy na nie masę z bananów – ale delikatnie.
Wkładamy do lodówki na ok. 20-30min.
Następnie wyjmujemy foremkę z lodówki, na masie układamy
pokrojone w plastry banany i wylewamy chłodną lekko tężejącą już galaretkę.
Całość wkładamy na przynajmniej 2 h do lodówki. No i GOTOWE!